10 września na zaproszenie ks. Dariusza przyjechaliśmy do Łętowni. Zjechało się przeszło połowa grupy. Po wspólnym grillowaniu nadczedł czas na trochę wspomnień i wspólne przeglądanie zdjęć z projektora na ścianie plebanii...
Czytaj więcej: Spotkanie w Łętowni
- Szczegóły
- ks. Tadeusz
Powrót z Madrytu również był długi i ciekawy. Pojechaliśmy do Marsylii, gdzie zamieszkaliśmy w dworze zaadoptowanym na schronisko młodzieżowe. Stamtąd udaliśmy się na Lazurowe Wybrzeże, aby odpocząć na plaży w uroczej miejscowości la Ciotat po tygodniowym matatonie w Madrycie...
Czytaj więcej: Powrót z Madrytu...
- Szczegóły
- ks. Tadeusz
Światowe Dni Młodzieży w Madrycie dobiegły końca. Dla wszystkich, którzy uczestniczyli w czuwaniu wigilijnym z Ojcem Świętym i Mszy św. na lotnisku Cuatro Vientos, pozostaną z pewnością niezapomniane… Największym doświadczeniem pozostanie z pewnością sobotnia wieczorna wigilia; podczas modlitwy Ojca Świętego zerwał się gwałtowny wiatr unosząc w powietrze tumany kurzu, a zaraz potem burza, błyskawice i obfity deszcz… popsuło się nagłośnienie, zgasło kilka telebimów, i zawaliły się 2 namioty liturgiczne, w których trwała adoracja Najświętszego Sakramentu… wydawało się w pewnym momencie, że całe spotkanie się rozleci, przynajmniej tak to wyglądało z perspektywy ostatnich sektorów.
Czytaj więcej: Wielka próba wiary...
- Szczegóły
- ks. Tadeusz
Niepowtarzalna gorąca atmosfera, nie tylko ze względu na temperaturę sięgającą w południe 35 stopni w cieniu, ale dzięki tysiącom rozśpiewanej młodzieży z całego świata i skandującej „Wiwat Papa”, która dosłownie opanowała miasto… Jedna wielka fiesta, ale zarazem i katechezy prowadzone przez biskupów w grupach językowych w kościołach wypełnionych do szczytu możliwości młodzieżą z wachlarzami w rękach, park Retiro z polem spowiedzi na którym stoi ponad 200 konfesjonałów i wreszcie entuzjastyczne spotkania z Papieżem – to ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY – MADRID 2011!!!
Czytaj więcej: Jesteśmy w MADRYCIE !!!
- Szczegóły
- ks. Tadeusz
Po bardzo wczesnej pobudce i Mszy Świętej wyruszyliśmy w drogę do cudownego źródełka w Lourdes. Myślę, że z dumą możemy powiedzieć, że Paryż i inne miasta cały dzień płaczą z powodu naszego wyjazdu.
Czytaj więcej: Pożegnaliśmy już wieżę Eiffla…
- Szczegóły
- ks. Tadeusz